Elisabeth Holmes – jeszcze nie tak dawno uznawana za kobiecy odpowiednik Steve’a Jobsa – została uznana za winną dokonania poważnych oszustw finansowych. Grozi jej do 20 lat więzienia.
E. Holmes w 2003 r. założyła firmę Theranos, która stawiała sobie za cel stworzenie aparatu do kompleksowego badania stanu zdrowia w oparciu o niewielkie próbki krwi pobrane z opuszków palców. To miał być przełom w medycynie. Zamiast uciążliwych i drogich badań wystarczyłoby wprowadzić krople krwi do niewielkiego, przenośnego aparatu o nazwie Edison , by po kilku chwilach uzyskać szczegółową diagnozę. Okazało się to jednak fikcją. Tworzony i udoskonalany przez lata Edison okazał się kompletnym niewypałem – wyniki badań w bardzo szerokim zakresie były błędne.
Jednak mimo braku sukcesów w pracach nad aparaturą E. Holmes wprowadzała inwestorów w błąd przekonując ich, że wszystko idzie we właściwym kierunku. W efekcie wyłudziła od nich setki milionów dolarów, a Theranos, który miał bezwartościowy produkt wyceniany był na giełdzie na 4 mld dolarów.
Tymczasem Holmes traktowana była jako niekwestionowana gwiazda branży technologicznej i Doliny Krzemowej. Określana była jako Steve Jobs w spódnicy. Media wychwalały ją pod niebiosa, przyjmowana była przez prezydentów USA, stale brylowała w popularnych programach telewizyjnych.
W tym czasie pracownicy Theranos, którzy próbowali ujawnić oszustwo, byli zastraszani, inwigilowani i nękani pozwami. Ostatecznie przekręt został jednak ujawniony przez media, a sprawą zajęła się prokuratura. Elisabeth Holmes postawiono 11 zarzutów obejmujących m.in. oszustwa finansowe oraz wyłudzenie pieniędzy od inwestorów w oparciu o fałszywe informacje o stanie prac nad projektem. We wtorek 04.02.21 ława przysięgłych uznała Holmes za winną 4 z 11 zarzutów. W najbliższym czasie sędzia wyda werdykt o wymiarze kary – w najgorszym razie może to oznaczać 20-letni pobyt w więzieniu.