Uzależnienie od Internetu to coraz powszechniejszy problem, który dotyka osoby wykonujące różne zawody. Szczególnie symptomatyczne jest uzależnienie od social mediów. Do psychologów zgłasza się coraz więcej rodziców zaniepokojonych zachowaniem swoich dzieci. Jaki jest mechanizm uzależnienia od Facebooka?
Uzależnienie od Internetu – z czego się bierze?
Psychologowie znają zjawisko Fear of Missing Out (lęk przed byciem pominiętym). Polega ono na tym, że media społecznościowe wyrabiają w ludziach nieświadomy nawyk ciągłego sprawdzania aktualności, plotek i doniesień ze świata. Potrzeba trzymania ręki na pulsie przeradza się w kompulsywny nawyk ciągłego przeglądania telefonu. Sporym problemem natury psychologicznej jest pokazywanie swojego życia w Internecie, czego skutkiem może być otrzymanie nie zawsze chcianych i potrzebnych opinii na swój temat od osób, których nigdy nie pozna się w realnym życiu. Niebezpiecznym zjawiskiem jest także ciągłe porównywanie się z wyidealizowanymi wizerunkami celebrytów, którzy chwalą się w sieci wyłącznie najlepszymi momentami swojego życia. Część contentu jest wręcz wyreżyserowana czy stworzona na zamówienie reklamodawcy.
Dlaczego media społecznościowe tak mocno uzależniają?
Każdego dnia całe zespoły projektowe największych marek, takich jak Facebook, Tik Tok, Instagram, opracowują nowe strategie po to, aby użytkownicy coraz chętniej i dłużej spędzali czas w ich serwisach. Dla firm jest to konkretna korzyść finansowa płynąca od reklamodawców. W świecie pełnym bodźców coraz trudniej zatrzymać uwagę użytkownika. Zwłaszcza gdy co chwilę gdzieś na świecie rodzi się nowy content, który sam zalewa telefon odbiorcy. Wciąż przychodzące powiadomienia i wiadomości wywołują zastrzyk dopaminowy, który dostarcza satysfakcji i ekscytacji. W gruncie jednak za otrzymywaniem tych bodźców nie idą żadne głębsze wartości. Użytkownik wpada w błędne koło uzależnienia i powielania odruchowych zachowań.